GRUZJA PO RAZ DRUGI
ruda
NA początek to chcę ci podziękować Grzesku za drugą już wyprawę ,do tego pięknego kraju
plecaki wyładowane do maksimum ? Grzesiek ma w plecaku małą siekierkę , ten to ma moc w nogach ,co tam 1 kg więcej z tyle pewnie ważyła
u tej miejscowej kobiety kupiliśmy z 15 chlebków , były jeszcze ciepłe
pierwszy biwak
niema co moczyć nóg
przełęcz Atsunta (3431m n.p.m
Tu naprawdę było stromo ,, po naszej lewej był lodowiec który dwóch Pawłów chcieli przez pomyłkę forsować ; bo zostali w tyle i się zamotali
Jesteśmy bardzo szczęśliwi po zdobyciu KAZBEKA ::5047 m.n.p.m
A Grzesiek jeszcze wyciągnął za pazuchy małą gorzołke , by uczcić ten
nie lada wyczyn .Ja ogólnie nie piję ale wtedy trochę wychlałem
Wyprawa ,udana jak najbardziej ,byle takich więcej ,,,z takim towarzystwem jadę w każdej chwili i
w każde miejsce na Świecie ...Dziękuje I Pozdrawiam .
);;;;;;
;;;;;;zapraszam na moje starsze posty ;;;;;;;;;;;;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz